Anne Applebaum, amerykańska publicystka i żona potencjalnego kandydata na prezydenta RP Radosława Sikorskiego, w ostatnim wywiadzie dla „El Mundo” skupiła się na krytyce nominacji Donalda Trumpa i ostrzeżeniach przed prorosyjskimi sympatiami jego współpracowników. Jednak jako obserwatorka polskiej sceny politycznej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to dobry moment, by postawić fundamentalne pytania o przyszłość relacji polsko-amerykańskich.

Podczas gdy dyskusja medialna koncentruje się na personalnych aspektach amerykańskiej polityki, na drugim planie pozostają kluczowe dla Polski kwestie: jakość współpracy wojskowej, efektywność pomocy militarnej czy przyszłość amerykańskiej reprezentacji dyplomatycznej w Warszawie. Szczególnie istotne wydaje się pytanie o następcę ambasadora Marka Brzezińskiego i jego potencjał do zrozumienia specyfiki naszego regionu.
Warto zauważyć, że dotychczasowa formuła współpracy wymaga głębokiej rewizji. Incydenty z udziałem amerykańskich żołnierzy na polskich drogach czy kwestia transferu technologii wojskowych pokazują, że entuzjazm polskiej strony nie zawsze spotyka się z adekwatną odpowiedzią ze strony amerykańskiej. To asymetryczne partnerstwo wymaga nowego spojrzenia i konkretnych rozwiązań.

Eksperci od lat zwracają uwagę na potrzebę modernizacji współpracy wojskowej i poszerzenia jej o nowe obszary gospodarcze. Polska, jako kluczowy sojusznik USA w regionie, zasługuje na partnerskie traktowanie, szczególnie w kontekście transferu nowoczesnych technologii obronnych i wspólnych projektów rozwojowych.

Wypowiedź Pani Applebaum ma charakter głównie publicystyczny i wpisuje się w określony kontekst polityczny. Najbardziej wartościowe byłoby przekierowanie tej dyskusji na konkretne propozycje dotyczące przyszłości relacji polsko-amerykańskich, szczególnie w kontekście wyzwań bezpieczeństwa regionalnego i współpracy gospodarczej.